Rozdział 4
*Dyyń,dryyń*
Obudził mnie telefon Harrego , była 12:00 am.
- Harry odbierz..
Zaczęłam budzić Harrego ale on nadal spać.. Ehh .. Spojrzałam na telefon dzwonił Zayn..
- Harry obudź się..
Ehhh niech śpi .. Obróciłam się na drugi bok i próbowałam zasnąć. Po chwili poczułam rękę Harrego pod moją bluzką na brzuchu ..
- Hej kochanie. - Powiedział zaspany Harry .
- Ej co ty robisz?!
- Nic - Uśmiechnął się .
- Ehh .
- Jak się spało ? - Zapytał.
- Dobrze a Tobie. :)
- Zajebiście bo z tobą. - :D
- Dzwonił Zayn ..
- O cholera ! Która to godzina?!
- Po 12:00 am .
- Spóźniony.. Dzisiaj miałem iść z Zayn'em do szpitala na badania..
- Ojej to może zadzwoń do niego.
- Zaraz to zrobie.
Harry zerwał się z łóżka, zakładają swoje spodnie na lewą stronę dzwonił do Zayn'a. Spojrzałam na mój telefon .. O cholera .. Zapomniałam wczoraj napisał do Ali ..
,, Hej kochana przepraszam że wczoraj nie napisałam uciekło mi z głowy.. :C ''
Ehhh może nie będzie zła.
- No to co laleczko, ja muszę jechać do Zayn'a ;/ Odwiozę cie do domu i pojadę ok?
- Ok nie ma sprawy ..
Gdy wstałam w łóżka Harry się na mnie patrzał i nie mógł oderwać oczu ..
- Harry wszystko dobrze?
- Eemmm, jasnee..
- To dlaczego tak sie na mnie patrzysz?
- Bo jesteś taka mojaa seksownaa mm . - Przygryzł dolną wargę.
- Hahaha Harry.. Idę się ubrać i wziąć prysznic.
- Nie musisz. - Zaśmiał się
- Haha jasne ! :)
Gdy się wzięłam prysznic i zeczęłam się ubierać Harry pukał do drzwi od łazienki.
- Zaraz wyjdę. - Powiedziałam.
- Otwórz teraz .
- Nie.
- Prosze tylko na chwilę.
- Otworzyłam Harremu , byłam w samym ręczniku.
- Mmmm .
- Przestań debiluu . hahha .
Chwycił mnie za rękę i przyciągnął do siebie .
- Jesteś moja.
- Przeciez...
Chciałam coś powiedzieć ale nie dał mi dojść do słowa. Każde moje słowo kończyło się na całusie. Chwycił jedną ręką moje udo przyciągnął do siebie i całował mnie..
- Harry muszę się ubrać , musisz jechać.
- Nic nie muszę.. Muszę się tobą nacieszyć bo będę za tobą tęsknić mrr.
- Ja za tobą też ale muszę sie ubrać bo mi zimno..
- No dobrze będę czekać w salonie ..
- Dobrze.
Gdy opuścił moje udo i powoli zaczął się odsuwać dał mi jeszcze pare buziaków i zamknął drzwi... *jestem w niebie, pomyślałam.*
Gdy się ubrałam i wyszłam z łazienki poszłam jeszcze do sypialni po torebkę. Zeszłam na dół Harry siedział na telefonie.
- Gotowa kotku . ?
- Taak.
Wstał z kanapy, podszedł do mnie i przytulił i dał parę całusów.
- Idziemy do auta?
- Tak.
Gdy siedzieliśmy w aucie Harry puścił radio.
- Kochanie będę tęsknił. Dziękuje za tą wspaniałą noc z tobą.
- Awwh . Nie ma za co.. Ja tez dziękujee.
*Po 5 min*
- To twój dom tak?
- Takk.
*Harry zatrzymał się,odpiął pasy*
- Jesteś taka niesamowita ..
- Ty też Harry.
*Daliśmy sobie buzi*
Wyszedł z auta i otworzył mi drzwi.
- Pa kochanie.
- No hej miśku. Pozdrów Zayn'a..
- Ok. Napiszę do Ciebie , póżniej..
* Przytulił mnie na pożegnanie i dał buzi *
Gdy weszłam do domu nikogo nie było. Poszłam do siebie na górę i weszłam na laptopaa ...
__________________________________________________________________________________
Podobał się ? Komentować <3
seksownie <3 xD
OdpowiedzUsuńMry mry
UsuńCzekam na nextaa <33
OdpowiedzUsuń<3
Usuńmraśny rozdział. Taki Harry jest genialny!!! <33333
OdpowiedzUsuńWszystko się szybko dzieje,ale jest ok ;)
OdpowiedzUsuń